Forum Nauczycieli

kujon · Wysłany: Pią 13:34, 10 Mar 2006 Temat postu: Seks wśród 'dzieci'

Co myślicie o seksie wsród 'dzieci' trzynasto-czternastoletnich?
Czy takie zjawisko występuje na codzień, czy tylko są to
pojedyncze przypadki?
Co robić z dziećmi czternastolatek? Pozwolić się opiekować?
Czy w tym wieku można mówić o dojrzalej miłości psychicznej?
Rola prasy w dokształcaniu młodzieży w sprawach seksu. Jak ją oceniacie?
Wszak to nauczyciel powinien wychowywać, w czasie kiedy rodzice
zajęci są pozyskiwaniem pieniędzy i robieniem kariery.

kujon

Abrakadabra · Wysłany: Pon 8:06, 13 Mar 2006 Temat postu: dzieci robią dzieci

O, KUJON
nadepnąłeś mi na odcisk tym stwierdzeniem ze to nauczyciel ma wychowywać podczas gdy rodzice są zajęci - choc rozumiem ze to taka adminowa prowokacja Smile

W kwestii wychowania - nauczyciel nie WYCHOWUJE dziecka, a jedynie WSPÓŁwychowuje - jak cała reszta społeczeństwa otaczająca to dziecko. Nauczyciel jest z dzieckiem kilka godzin w tygodniu - i to nie sam na sam przecież - rodzice są z nim przynajmniej kilka godzin DZIENNIE !!!!

Ale abstrahując - bo to temat do oddzielnej dyskusji - uważam że 13-14 latki są jednak trochę za małe żeby uprawiać seks. Przede wszystkim są za głupie na to. Nie wiedzą jeszcze dokładnie co się dzieje z ich ciałami - a to sprzyja niechcianym ciążom. Myślę że wiek około 16 lat jest dobry na inicjację, a i to bardzo ostrożne i przede wszystkim NA TRZEŹWO. Sama mam w mojej klasie CZTERY ciąże i szlag mnie trafia - bo raczej wątpię żeby były to ciąże zaplanowane. To pytam się JAK i PO CO prowadzone są te zajęcia z przygotowania do życia w rodzinie?

Jeśli chodzi o to czy pozwolić małolatom wychowywać dziecko - Nie bardzo jest to o czym dyskutowac, bo ono i tak będzie mieszkać z rodzicami swoich rodziców, więc gros pracy opiekuńczej i wychowawczej w pierwszych latach życia dzieciaka wykonają dziadkowie. I mysle że po tych kilku latach,w wieku np 19 lat taka młoda matka będzie już na tyle dojrzała żeby dać sobie dalej radę sama. Chociaż przecież nie ma reguły.
To jest trudny temat i nie ma jednej recepty. Myślę że gdyby to się zadzrzyło w mojej rodzinie, potrzebowałabym pomocy psychologa.

Ale zamierzam tak uświadomoć i wychować moją córkę, żebym nie musiała Smile

kujon · Wysłany: Pon 9:19, 13 Mar 2006 Temat postu:

Tak się mówi: SZKOŁA WYCHOWUJE! Bo rodzice niestety nie mają
na to czasu. To wg nich szkoła ma wytłumaczyć co jest dobre, a co złe.
Co wolno, a z czym lepiej poczekać aż się będzie mądrzejszym, dojrzalszym.

Seks z 13-14 latkami podchodzi pod paragrafy. ALe takie już to nasze
prawo, że nie działa tak jak powinno. Może czas, żeby
zacząćprzygotowania do życia w rodzinie w szkole podstawowej? W
klasach 1-3? Z obserwacji widzę, że uczniowie wyższych klas już bardzo
chętnie i świadomie zaczęliby życie seksualne.

I czy wychowywaniem dziecka powinni zająć się rodzice?
Teoretycznie to jest ich wina, nie mogą w takiej sytuacji karcić ani mieć
do nikogo innego pretensji. To oni wychowali tak swoje dzieci, że robią
co chcą, z kim chcą i kiedy chcą Exclamation

A tak już niepoważnie ale na faktach... jesteśmy pierwszą klasą naszej wychowawczyni,
w której nie ma żadnej ciąży Wink

pozdrawiam,
kujon